
Wybierasz się na kurs żeglarski lub pierwszy rejs i zapewne zastanawiasz się co zabrać na rejs? W co się spakować? Na co zwrócić uwagę? Zapoznaj się spokojnie z tekstem, przemyśl co już masz, co możesz pożyczyć, a co będziesz musiał lub musiała kupić. Daj sobie czas, zaplanuj, sporządź listę - wówczas nie zapomnisz niezbędnych rzeczy, a bagaż nie będzie miał gabarytów Małego Fiata. Poniżej znajduje się opis tematu oraz sugerowana lista najważniejszych rzeczy, które polecam spakować wybierając się na kurs żeglarski na Mazurach lub rejs.
Błagam Cię, zastanawiając się co zabrać na rejs i planując urlop pod żaglami nie sprawdzaj przy Wielkanocnym stole, jaka pogoda będzie na Mazurach w lipcu! Długoterminowe prognozy pogody to synoptyczne wróżenie z fusów. 48-72 godzin to maksimum, zwłaszcza na Mazurach, gdzie ilość zbiorników wodnych tworzy swego rodzaju mikroklimat. Owszem, jeśli się trafi z prognozą to cacy... a jeśli nie...? Lepiej być mile zaskoczonym, niż niemile rozczarowanym!


Okres kwiecień, maj oraz wrzesień, październik to przewaga ciuchów cieplejszych... przewaga - bo nie jest powiedziane, że w tym okresie nie będziesz śmigać jachtem w krótkiej koszulce. Okres lata to z kolei przewaga "ciuchów letnich" w stosunku do sweterków na ewentualne chłodne wieczory. Latem ważna jest ochrona od słońca – nakrycie głowy, kremy UV, ciemne okulary itp. Wiatr chłodzi, ale słońce naprawdę robi swoje i często wieczorem boleśnie odczuwamy jego działanie. Jeśli przyjeżdżasz na Mazury wiosną (w kwietniu i maju) lub jesienią (wrzesień, październik) weź więcej ciepłych rzeczy – czapkę, polar/bluzę i ciepłe skarpety. Szron na kei wiosną o poranku to żadna anomalia. Gdy będzie padało docenisz ciepłe i suche ubrania na zmianę.




Pamiętaj, że jacht to nie przechowalnia bagażu ani wybieg na pokazie mody. Tutaj najważniejsza jest praktyczność i minimalizm - bo przestrzeń jest ograniczona. Nie przenośmy pod pokład naszego domu w Konstańcinie, budy z psem i garażu. Tylko to co niezbędne.
Podchodząc do państwowego egzaminu na patent należy okazać Komisji Egzaminacyjnej następujące dokumenty:


Mam wielką nadzieję, że te parę zdań, na temat ciuszków szczególnie, rozjaśniło Ci co nieco kwestię ubioru na rejsie.
Będę przekorny... musisz choć raz porządnie zmoknąć, dostać gradem po oczach, żeby poczuć o co chodzi i już znać odpowiedź na pytanie: co zabrać na rejs? Moim zdaniem dopiero wtedy stwierdzisz, że to nie kolor kurtki ma znaczenie, tylko jej właściwości i że czasem stary wełniany sweter robi lepszą robotę niż niejeden "wynalazek".