Wyjątkowy prezent na urodziny, rocznicę ślubu lub po prostu...
z miłości?
Zaskocz bliską Ci osobę mega nietypowym prezentem! Podaruj swojej Kobiecie, swojemu Mężczyźnie prezent niepowtarzalny - dynamiczny rejs żeglarski po mazurskich jeziorach, połączony z profesjonalnym kursem żeglarskim! Moc pięknych wrażeń gwarantowana, zarówno na kursie żeglarskim jak i w trakcie wspólnych rejsów w przyszłości. Żagle, Mazury, dzika przyroda, mnóstwo jezior, tętniące życiem tawerny i ciche przystanie... słowem wszystko czego dusza zabraknie! Tak, to jest wyjątkowy prezent!
Ile razy w życiu myslałaś, myślałeś...
... o tym żeby zrobić coś zwariowanego, odjechanego, fajnego w stosunku do najbliższej Ci osoby? Żeby czymś ją zaskoczyć? Jest wiele tematów. Loty szybowcem, nurkowanie, skoki spadochronowe i... żeglarstwo!
Kurs żeglarski - wyjątkowy prezent - 5 argumentów za:
- urlop
- rejs
- profesjonalne szkolenie żeglarskie
- zdobycie uprawnień
- wspólne rejsy w przyszłości
Szkolenie żeglarskie w prezencie to tydzień frajdy, pracy na jachcie i zdobywanie nowych doświadczeń... taki rejs to naprawdę wyjątkowy prezent!
Uwierz, że to bardzo realny scenariusz i wcale nie potrzeba mieć szczególnych predyspozycji do tego, aby wziąć udział w kursie żeglarskim. Na pewno jest to forma aktywnego wypoczynku w najbliższym kontakcie z przyrodą. A cóż może mieć lepszy wpływ na człowieka niż obcowanie z naturą.
Kursami żeglarskimi zajmuję się od 30 lat
Myślę, że mam coś do powiedzenia na ich temat, a w szczególności na temat kursantów. Z reguły po drugim dniu kursu gdy opadną pierwsze emocje, szczególnie ludziom pracującym za biurkiem gęba uśmiecha się od ucha do ucha. Przestrzeń, przyroda, wiatr i woda - niektórzy doświadczają tego pierwszy raz w życiu. Ja mam to od dziecka, ale reakcje "szczurów lądowych" są dla mnie bezcenne i dodają smaku przez te wszystkie lata szkoleń. Pierwszy strach przechodzący w zachwyt. Na żaglach odkrywamy siebie na nowo. Kolejne smaczki są wtedy gdy spotykasz " byłą kursantkę", "byłego kursanta" na szlaku albo Oni specjalnie zapływają z rodziną w odwiedziny. Pomyśl, że w przyszłości to możecie być Wy. Żeglować sobie swobodnie w ramach urlopu. To wszystko jest w zasięgu, o Adriatyku czy Morzu Śródziemnym nie wspomnę... ale to już inna para kaloszy...
Z żeglarskim pozdrowieniem,
Artur Tomkiewicz
